zbroimy płytę
Data dodania: 2018-09-26
Zaczęło się zbrojenie stropu nad piwnicą,wszystko szło fajnie,sprawnie a po nocy nikt nie podpieprzył drutu.Kierownik budowy jak na kierownika przystało bez zapowiedzi odwiedzał budowę.Rad i nakazów nie szczędził,pozaglądał w każdą szczelinę,pogadał i pojechał.Nieopodal nas także jest(była?) budowa i....ekipa albo pokradła drut na zbrojenie albo źle go powiązała bo po rozszalowaniu,część stropu wpadła do podpiwniczenia :/? Także dzięki ci Panie za dobrą ekipę i upierdliwego kierownika