to zaczynamy
Data dodania: 2018-09-26
Miły Pan koparkowy, wreszcie do nas przybył co łatwe nie było bo budowlanka w najjaśniejszej Rzeczpospolitej hula jak tralala i wszyscy są zawaleni robotą.Najważniejsze,że Pan bardzo miły,uczciwy,kompetentny i niewiele trzeba było tłumaczyć,by rękawy zakasał,wsiadł do zółciutkiej maszyny i rach ciach-ciach zebrał nam humus we wskazane miejsce.Wybrał nam więcej ziemi w miejscu gdzie ma ma być podjazd do garażu i przygotował miejsce na wywrotkę tłucznia.